Powered By Blogger

sobota, 14 grudnia 2013

ROZDZIAL XIII

Chcialam sie pogodzic z dziewczynami, porozmawiac, wytlumaczyc... lecz one mnie bardzo 'odepchnely'
Nie chcialy mnie nawet widziec.... a co dopiero rozmawiac...
Postanowilam pobiegac... zeby uspokoic sie i pomyslec.
Wyszlam wiec do parku. Wzielam butelke z woda i bieglam..
***
Gdy juz wrocilam dostalam SMS.... nie znalam tego numeru..
- "Pieknie dzis wygladalas w parku"
Pierwsza mysl...Kto to napisal? Skad ma mojnr.?
I .... skad wiedzial ze bylam w parku, widzial mnie ?
......
Po chwili znow dostalam SMS
tym razem od banku..
pisalo tam ze ktos wplacil na moje konto 100tys.
Pierwsza mysl ?
Egh..... Louis! Czemu on to zrobil?!
Mowilam, przeciez ze nie chce jego pieniedzy! I ze jakos....
jakos sobie poradze!
Od razu pobieglam do jego pokoju
i nie pukajac weszlam.....lecz go nie bylo chcialam juz wyjsc lecz moja uwage przyjela polka na ktorej znaldowalo sie duzo rzeczy...... ogolnie zdjecia.
Podeszlam blizej, gapilam sie na jedno zdjecie, na ktorym byl Louis i ......
i ... jakas dziewczyna. Calowali sie.
Nagle uslyszalam czyjes kroki.
Przestraszylam sie i szybko wyszlam z pokoju, lecz nie domknelam drzwi, katem oka ujrzalam Louisa, poniewaz schowalam sie za sciana.
Po chwili wrocilam, bo Lou juz byl w pokoju.
Zapukalam po czym weszlam mowiac:
-Louis musimy porozmawiac. - a on ........ on byl odwrocony do mnie plecami siedzial na krzesle, gapiac sie na niebo za oknem. Wtedy odwrocil sie mowiac:
-Tak? O czym? ... Usiadz. - usiadlam na lozko i zaczelam
-Czemu to zrobiles ?
-Ale. Co zrobilem ?
-Czemu wyslales na moje konto 100 tys.? Juz nie pamietasz o czym rozmawialismy?
-Co? Ale. Ale ja ci nie wysylalem zadnych pieniedzy...
-Taa jasne! To niby kto mi je wyslal ??
- ... Nie wiem.
- O matko...- zlapalam sie za glowe. Wtedy Louis przesiadl sie i usiadl na lozko obok mnie.
-Nie martw sie... z czasem.., wszystko sie ulozy... - w jego glosie bylo slychac troske. Od tej calej akcji.... z 'grozba' - bo inaczej tego nazwac nie moge....- wwszystko sie zmienilo.
Wprawdzie...
Zaprzyjaznilam sie z Louisem,
ale..
stracilam tez...
dwie ... najlepsze..... przyjaciolki...
ZA BYLE GOWNO !
.............
Teskie za nimi.


***
Podeszlam do tamtego zdjecia
-Kim jest ta dziewczyna ? - spytalam wskazujac palcem.
-to................ nikt.
-...Na pewno? Nie wyglada jakby byla nikim...
-... To Eleonor .... Nie wyglada, ale jest bo to moja byla.
-..Aha. - Chcialam sie go czegos spytac.... ale uznalam ze nie...
- Ok.... too...... ja, moze .. juz sobie ... pojde. - skierowalam sie w kierunku drzwi
-Nie.... mozesz zostac.
-Nie. Lepiej pojde. - wyszlam



----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

WSZYSTKO DO DUPY..
JAK KTOS PRZECZYTA NIECH ZOSTAWI KOMENTARZ....
BO JA JUZ TU PSYCHICZNIE NIE WYTRZYMUJE   XD 
BO NIE WIEM CZY KTOS CZYTAAA
A JA PRÓBUJE JAK MOGE ŁADNIE PROWADZIC TEGO BLOGA !!!

2 komentarze:

Unknown pisze...

Noo właśnie ! Boszz.. Ja mam tak samo niby patrzę ze 6 osób paczy a z tego jedna (czyli ty :**) komentuje masakra !! Ale ja pisze tego mojego dla cb <33

Aleksa pisze...

A ja swojego dla cb <3 .! ;* (tez) xD