Powered By Blogger

sobota, 7 czerwca 2014

ROZDZIAŁ XXIV





***
Tego dnia. Tego dnia zmieniło się w s z y s t k o .Tom zabrał mnie na dwór, by odebrać następny towar. Ze zdziwieniem patrzyłam na obcego faceta, który wydawał mi się znajomy, dopiero gdy wyciągał towar z kieszeni spojrzał się na mnie. Widocznie mnie poznał, ja jego też, lecz nadal nie wiedziałam kim jest dokładnie. Zrobiłam krok do przodu:
- Co masz? - spytałam jakby nigdy nic. Nie odpowiadał, tylko podał towar Tom'owi.. Następnie podszedł do Tom'a i rozmawiali. Gdy skończyli 'nieznajomy' szarpnął mnie za rękę:
- Teraz pójdziesz ze mną. - szepnął niewinnie . Weszłam z nim do garażu, a on zdjął swój czarny kaptur.
- To ja. - rzekł.
- ...? - szukałam go w pamięci, ale znalazłam tyko złe wspomnienia związane z zimną piwnicą, i rozzłoszczonym Tom'em..
- Pamiętasz mnie?
- * przekręciłam tylko przecząco głową *
- *westchnął * - a ja czekałam aż coś powie..
Gdy brał oddech by coś ważnego mi powiedzieć, usłyszałam krzyki dochodzące z dworu  i szybko tam pobiegłam.. Nie wiem dlaczego ale nagle wróciła do mnie nadzieja. Tom bił się z Robe'm, więc byli zajęci i mogłam uciec... Wzięłam głęboki oddech i pobiegłam do bramy.. była zamknięta, więc przeszłam nad nią.. wtedy dopiero zauważyli, że mnie nie ma. Biegłam przed siebie ile sił w nogach, przede mną znajdowały się różnego rodzaju krzaki i drzewa... gonili mnie  z bronią w ręku. Ujrzałam ulice, asfaltową ulice.. biegłam jeszcze szybciej oglądając się za siebie.
Nagle.... auto... krew.... Cichy pisk opon i krzyki dochodzą do mnie gdy spowija mnie ciemność....

Minęło już parę miesięcy odkąd tu jestem. Bardzo schudłam i zbladłam, jestem bardzo osłabiona..     Zmusili mnie do używania narkotyków i innych dopalaczy. Pije i pale.. szantażują mnie, i już z nimi nie walczę.


_______________________________________________________________
// UWAGA! Chcę skłonić Was, do komentowanie, więc..
Następny rozdział, będzie dopiero wtedy, gdy znajdzie się tu 5 komentarzy.
P.S. - nie chcę ciągle anonimów, rozumiem, że możecie nie mieć konta, więc, jeżeli dodajecie anonimowe, prosze się podpisać na końcu . :) DZIĘKUJE
Wiem, żę bardzo krótki




__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
CZEKAM NA KOMENTARZE . 

11 komentarzy:

Unknown pisze...

Bardzo polubiłam tego bloga, świetnie piszesz, masz lekkie pióro.Może w wolnym czasie wpadniesz na mojego bloga? Wiem, że jest on inny, niż twój, bo nie piszę na nim opowiadań, ale mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
http://natalierosalie.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Bardzo fajny blog! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! :)
Niestety nie mam konta na blogerze i nie obserwuje twojego bloga, ale czytam wszystkie rozdziały jakie dodasz ;)

Anonimowy pisze...

Bardzo fajny blog! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! :)
Niestety nie mam konta na blogerze i nie obserwuje twojego bloga, ale czytam wszystkie rozdziały jakie dodasz ;)

Anonimowy pisze...

Koleżanka poleciła mi twojego bloga, myślałam na początku, że pewnie nie będzie fajny. Wiesz nie przepadam za 1D.. Ale moje obawy minęły po przeczytaniu paru rozdziałów. Jesteś naprawdę świetną pisarką ;) Czekam na kolejny rozdział kochana..!

Anonimowy pisze...

Wow.. Też mam na imię Aleksandra (domyślam się, że ty właśnie tak masz na imię) i jesteśmy bardzo do siebie podobne! Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział tego wspaniałego bloga !
Pozdrawiam / Aleksandra

Aleksa pisze...

SERIO?!!! XD SAME ANONIMY NIE NO ZABIJCIE MNIE! xdd

Basia pisze...

Bardzo fajnie się czyta.
Bardzo ciekawy blog ;)
chyba zacznę wchodzić tu częściej.
wiecznieszczesliwa.blogspot.com

Unknown pisze...

yyyy next ! wez rusz dupeee noooo weez ! szybko czekaam ;*

Unknown pisze...

ejj ty usunelas fb czy mnie zablokowalas ? =c obczaj moj blog jak chcesz :c obrazilas sie ?

Aleksa pisze...

Usunęłam. I nie, nie obraziłam się.

Unknown pisze...

Kochana proszę daj następny rozdział xx Opowiadanie jest genialne :3 Żeby takich blogów było więcej :>