Powered By Blogger

piątek, 30 maja 2014

ROZDZIAŁ XXIII


* tydzień później *
Obudziłam się z krzykiem. W prawdzie nie wiem, czy wcale się obudziłam.. tym razem jestem przykuta do łóżka. Po moich próbach ucieczki działy się straszne rzeczy.. Nie mogę, już. Chciałabym jakoś to wszystko cofnąć...
Nagle Tom wszedł z hukiem, i podał mi telefon.
- Masz zadzwonić i powiedzieć, że jesteś za granicą, i że u Ciebie w porządku. Masz 2 minuty.. więcej Ci nie dam. Już się tu ludzie kręcą.. to przez Ciebie! Ha! *szyderczy uśmieszek* tylko bez żadnych wybryków!
Wbiłam numer do Louis'a , zaś tylko ten pamiętałam.. lecz nikt się nie odezwał. On, po prost nie odbierał..
- Zadzwoń do kogoś innego. - rzekł Tom
-... nie pamiętam innego numeru.. - szepnęłam drżącym głosem.
Tom, choć wściekły, nie pisnął ni słówka.
Po chwili zadzwonił telefon. A ja tylko patrzyłam na niego z przerażeniem.


- Odbierz! - krzyknął, zniecierpliwiony..
Wzięłam telefon do ręki i odebrałam.
- Hallo? Hallo... jest tam ktoś? - zapamiętam ten głos do końca życia, to na pewno był on. To Louis.
- ... To.. to ja.. Alex..
- ….
- Louis, jesteś tam?
- T-tak.. ale.. Ty... Gdzie Ty jesteś? I Co robisz? Co z Tom'em? Kiedy? Jak? - chciał wiedzieć jak najwięcej.
- ja tylko dzwonię.. bo... - nie mogłam dokończyć..łzy już same mi spływały po policzkach .
- bo..?

W tej chwili nie wiedziałam, co powiedzieć. Dlatego Tom szeptał do mnie, żebym przekazała Lou, że złapali Tom'a a ja sama jestem szczęśliwa za granicą, ponieważ mam wspaniałego narzeczonego … Nie mogłam mu tego opowiedzieć. Nie mogłam skłamać. Tom się zniecierpliwił...
- No, Mów!!!
*
- Kto to był ? - spytał Lou swym troskliwym głosem
- Jestem za granicą. W sumie nie ważne.. Em... ja jestem.. s z c z ę ś l i w a … i …. * NIE MOGE TOM ! * - krzyknęłam do niego, zasłaniając słuchawkę!
- SPRZECIWIASZ MI SIĘ ?!
- … Nienawidzę Cię... - tyle emocji.. nie chciałam .. ale musiałam.

* Wróciłam do rozmowy.
- Hallo? Alex?
- zaręczyłam się Louis.. - w tym momencie płacz wyrwał się ze mnie
- Tyko, dlaczego płaczesz?
- wiesz... to.. to łzy szczęścia.. Ale wiedz, że zawsze , ale to zawsze bardzo mocno Cię ko....uvwejfajU2flrc vdg dj ebwa\frv3yueailq – Tom, zaczął wyrywać mi telefon z ręki.
-CO ROBISZ?
- Skończył Ci się czas! Dosyć już!
- Dobra, tylko się pożegnam.

*
-Alex?? co chciałaś powiedzieć?
- Trzymaj się..

                                                   
       



_______________________________________________________________________________
WĄTPIĘ, W TO, ŻE KTOŚ TO CZYTA.
ODEZWIJCIE SIĘ W KOŃCU !